Wszystko dla faceta
Mimo, że w pracy nie muszę wyglądać nienagannie, bo w telemarketingu liczy się mój głos, a nie wygląd zewnętrzny, to i tak lubię prezentować się najlepiej jak potrafię. Zwłaszcza, że do
naszego zespołu dołączył niedawno Mariusz, który zwyczajnie wpadł mi w oko. Jest dokładnie takim typem faceta, którego poszukuję. Oczywiście wolałabym żeby robił coś innego niż praca w telemarketingu, ale dla wielu z nas praca tutaj jest tylko etapem przejściowym. Dla Mariusza pewnie też.
Żeby zwrócić jakoś na siebie uwagę wybrałam się wczoraj do fryzjera i zaszalałam. Z natury mam sianowate i mało atrakcyjne włosy, dlatego zdecydowałam się na keratynowe prostowanie włosów, koloryzację i strzyżenie. Wyszło świetnie, choć zapłaciłam za te przyjemności bardzo dużo i spędziłam w salonie ponad trzy godziny. Opłacało się, bo wyszłam odmieniona.
Dziś od rana w pracy wszyscy, bez wyjątku, chwalą mój wygląd. Nie usłyszałam ani jednego negatywnego komentarza, co jest niczym miód na moje serce. Mariusz również powiedział, że pięknie wyglądam, a ja myślałam, że rozpłynę się pod spojrzeniem jego orzechowych oczu. Gdyby on tylko wiedział, że to wszystko dla niego!